Trampoliny
Trampoliny w fizjoterapii
Trampoliny cieszą się dużym zainteresowaniem nie tylko wśród dzieci, ale również są uwielbiane przez dorosłych. Stworzył je młody ( szesnastoletni) Amerykanin w 1930r. w swoim garażu z części, które znalazł na wysypisku śmieci. Początkowo wraz z kolegą zainspirowani pokazami cyrkowymi – organizowali swoje występy w sąsiedztwie, potem trampoliny zostały wykorzystane również przez tamtejsze wojsko do trenowania pilotów. Obecnie możemy je spotkać w ogrodach przy domach, co stanowi świetną rozrywkę zarówno dla dzieci jak i ich rodziców, w parkach trampolin, na zajęciach fitness czy nawet na Igrzyskach Olimpijskich.
Brzmi jak super zabawa, to prawda, jednak czy na pewno dla wszystkich?
W gabinecie coraz częściej spotykamy się z Pacjentami, którzy do swojej historii włączają epizod lub dłuższą przygodę właśnie z tym sprzętem. Przedstawię krótką historię kilku z nich:
Pacjentka nr 1: Pacjentka z bólem w obrębie miednicy, po ciąży. W celu szybszego powrotu do formy i spalenia mnóstwa kalorii postanowiła wykorzystać do tego trampolinę – objawy bólowe po pierwszym treningu.
Pacjentka nr 2: Pacjentka, którą niepokoi nasilone nietrzymanie moczu, u której wykluczyłyśmy większość czynników ryzyka. Wspomniała jednak, że jakiś czas temu rozpoczęła regularne ćwiczenia fitness na trampolinach.
Pacjentka nr 3: Pacjent martwiący się o swoją córkę, która zgłasza dolegliwości dna miednicy ( mimo dosyć młodego wieku), przyznał w rozmowie, że uwielbia chodzić do parku trampolin i często tam się razem wybierają.
Jaki to ma związek?
Skoki nie są naszą naturalną aktywnością, do której jesteśmy anatomicznie dobrze przygotowani. Ogromną rolę w niej pełnią m.in. mięsnie dna miednicy, które podtrzymują nasze narządy od dołu. Jeśli te mięśnie są słabe, ich praca jest zaburzona ( a u większości Polek niestety są, u kobiet po porodzie zawsze) nie mogą pełnić one swojej podstawowej funkcji, a co za tym idzie – nie są zdolne do pracy w tak trudnych warunkach jakimi są skoki na trampolinie. W przypadku, kiedy wyżej wspomniane mięśnie są niefunkcjonalne – bardzo łatwo je przeciążyć tą właśnie aktywnością, szczególnie w przypadku, kiedy regularnie ją powtarzamy np. na zajęciach fitness z wykorzystaniem trampolin. Może to prowadzić do wielu dysfunkcji dna miednicy takich jak obniżenie narządów, nietrzymanie moczu, gazów, bólu, bolesnego współżycia czy bolesnego miesiączkowania.
Jednym z dowodów na to są wyniki badań opublikowanych w Scandinavian Journal of Medicine & Science in Sports dotyczącym sportsmenek wyczynowych trenujących skoki na trampolinie. Zbadano grupę dziewczyn/kobiet z kadry narodowej pod kątem nietrzymania moczu. Wyniki są dosyć niepokojące.
W grupie z przedziałem wiekowym 12-22 lata – 80% zawodniczek zgłasza problemy z nietrzymaniem moczu, a w grupie 15-22 lata już 100% potwierdza tą dolegliwość.
Gabinet Fizjoterapii Gdańsk – Centrum Fizjoterapii Funkcjonalnej
Oczywiście wszystko jest dla ludzi i nie oznacza to, że już dzisiaj powinniśmy sprzedać nasze ogrodowe trampoliny czy przestać korzystać z tej formy rozrywki. Pamiętajmy jednak, żeby używać trampolin świadomie. Ważne jest, żeby upewnić się, że nasze dno miednicy jest zdrowe i ta forma sportu nam nie zaszkodzi. W tym celu warto udać się do fizjoterapeuty dna miednicy i w razie potrzeby dobrze je przygotować do planowanych skoków na trampolinie.
Zapraszamy do kontaktu, zespół #CFF
Tel.: 731 007 889