- 26 stycznia, 2021
- Autor: CFF
Czy mięśnie dna miednicy należy wzmacniać przez cały okres ciąży?
Czy każda kobieta w ciąży powinna wzmacniać mięśnie dna miednicy?
Oczywiście odpowiedź brzmi – nie.
Ćwiczenia mięśni dna miednicy powinny być zawsze dobrane indywidualnie.
Zdecydowana większość pacjentek, które na co dzień przyjmuję w gabinecie ma problem nie z napięciem, a z rozluźnieniem mięśni dna miednicy. Jeśli wiec na co dzień Twoje dno miednicy ma zbyt duże napięcie spoczynkowe, a w ramach ćwiczeń w ciąży dołożysz mu jeszcze ćwiczeń wzmacniających – pogłębisz swój problem i utrudnisz sobie przygotowanie do porodu oraz możesz spowodować zwiększenie bądź pojawianie się bólu w obrębie miednicy i dolnego odcinka kręgosłupa.
Jak więc dobrać ćwiczenia mięśni dna miednicy w ciąży?
Udaj się na wizytę do fizjoterapeuty uroginekologicznego w Gdańsku, który sprawdzi jak aktywujesz mięśnie (czy w ogóle robisz to prawidłowo) oraz dobierze odpowiedni zestaw ćwiczeń.
Czy mięśnie dna miednicy należy wzmacniać przez cały okres ciąży?
Do porodu ciało kobiety będzie potrzebowało rozluźnienia – szczególnie w obszarze dna miednicy. Mięśnie te stanowią jedną z warstw, którą dziecko będzie musiało pokonać podczas drugiego okresu porodu (parcie). Wyobraź więc sobie jak będzie mu trudno, jeśli napotka sztywną, mało elastyczną i napiętą szczelinę.
Jeżeli ciężarna kobieta do końca ciąży skupi się jedynie na wzmacnianiu dna miednicy to podczas porodu może mieć problem z puszczeniem napięcia w tej okolicy, co może znacząco zwiększyć ryzyko nacięcia bądź też pęknięcia krocza.
Stąd tak istotne jest, aby w odpowiednim momencie zrezygnować z ćwiczeń wzmacniających i skupić się na świadomym rozluźnianiu i relaksacji dna miednicy.
Czy mięśnie dna miednicy ćwiczymy poprzez zaciskanie?
Samo zaciskanie to aktywacja tylko i wyłącznie pierwszej warstwy mięśni dna miednicy – zwieraczy. Jeżeli chcesz w prawidłowy sposób ćwiczyć swoje dno miednicy, musisz aktywizować wszystkie 3 warstwy mięśni i oprócz ruchu zaciśnięcia, wykonać również ruch zassania do góry.
Ponadto prawidłowo wykonane napięcie obejmuje skurcz – zaciśnięcie i podciągnięcie do góry oraz rozluźnienie!
Faza rozluźnienia mięśni jest bardzo ważna, szczególnie jeśli na co dzień masz problemy ze wzmożonym napięciem dna miednicy.
A jak już może wiesz z poprzednich postów na naszym profilu facebook’owym, zdecydowanie większa część kobiet (szczególnie w ciąży) ma problem właśnie z rozluźnieniem.
A świadome rozluźnienie będzie kluczowym elementem podczas porodu.
Czy mocne mięśnie dna miednicy korzystnie wpływają na przebieg porodu?
Zbyt mocne i napięte mięśnie dna miednicy utrudnią nam drugi okres porodu oraz znacząco zwiększą ryzyko nacięcia bądź pęknięcia krocza. Przygotowanie do porodu to przede wszystkim nauka świadomego odpuszczania napięcia. Do porodu potrzebujemy elastycznych, dobrze ukrwionych, odżywionych i dotlenionych mięśni dna miednicy, które potrafią się rozluźnić. Tak przygotowane do porodu mięśnie dużo szybciej zregenerują się również po porodzie 🙂
Czy mocne mięśnie dna miednicy w ciąży zapobiegają wysiłkowemu nietrzymaniu moczu?
Czy wiesz, że przyczyną wysiłkowego nietrzymania moczu mogą być zarówno za słabe, jak i zbyt mocno napięte mięśnie dna miednicy?
Jeśli wiec na co dzień Twoje dno miednicy ma zbyt duże napięcie spoczynkowe, a w ramach ćwiczeń w ciąży dołożysz mu jeszcze ćwiczeń wzmacniających spowodujesz jeszcze większy wzrost ich napięcia oraz osłabisz ich siłę.
Spróbuj wyobrazić sobie co dzieje się wówczas z Twoim dnem miednicy:
Wyobraź sobie, ze trzymasz zaciśniętą pięść przez kilka godzin – już po kilku minutach mięśnie zaczną drzeć i siła uścisku spadnie. Następnie pomyśl co stało by się gdybyś puściła zaciśniętą pięść i spróbowała sięgnąć po stosunkowo lekki przedmiot, na przykład kubek – ręka by Ci omdlała i nie dała rady unieść przedmiotu.
Tak samo stałoby się z Twoimi mięśniami dna miednicy, jeśli na codzień są w ciągłym podwyższonym napięciu – w sytuacji, w której w jamie brzusznej wzrosło by ciśnienie (np. w wyniku podskoku, dźwignięcia, śmiechu, kaszlu czy kichania) Twoje mięśnie byłyby zbyt zmęczone, żeby zareagować prawidłowo i popuściłabyś mocz.
Dlatego starajmy się mądrze dbać o swoje dno miednicy, a o pomoc zawsze pytać specjalistów i nigdy nie dobierać ćwiczeń na własną rękę. Fizjoterapia uroginekologiczna polega między innymi na doborze odpowiednich ćwiczeń.
Poród czasami kończy się powstaniem blizny na ciele – czy to na brzuchu po cięciu cesarskim czy też na kroczu w wyniku nacięcia, bądź pęknięcia krocza. Nie ważne gdzie znajduje się Twoja blizna i czy jest duża czy mała – zawsze wymaga mobilizacji.
Wiele kobiet odczuwa dyskomfort związany z blizną i nic z tym nie robi.
Dlaczego?
Bo często nie zdajemy sobie sprawy z możliwości fizjoterapii.
Blizna to uszkodzenie tkanek, które goją się i formują w nieco inny sposób niż tkanki okoliczne. Często w wyniku tego procesu blizna wciąga się wgłąb, zlepia, usztywnia bądź pociąga okoliczne struktury. Powoduje w ten sposób ból, ciągniecie bądź ograniczenie zakresu ruchomości. Procesowi temu może towarzyszyć zaburzone czucie w okolicy uszkodzonej tkanki: wzmożone – szczypanie, pieczenie, swędzenie, ból bądź obniżone – brak czucia, odrętwienie, mrowienie.
Jakie więc konkretne objawy powinny zaniepokoić Cię, jeżeli posiadasz bliznę po porodzie?
▪️ ból, ciągniecie podczas chodu, aktywności fizycznej
▪️ ból, ciągniecie podczas współżycia, aplikacji tampona bądź badania ginekologicznego
▪️ ból, dyskomfort podczas wypróżniania
▪️ ciągnący, promieniujący ból do kości ogonowej, odbytu, pośladka, nogi
▪️ uczucie napięcia w okolicy krocza
▪️ trudność w wykonaniu skurczu mięśni dna miednicy
Masz jakąś bliznę po porodzie? Koniecznie umów się do fizjoterapeuty uroginekologicznego w celu sprawdzenia i oceny blizny oraz pozbycia się wszelkich ograniczeń. Zapraszamy do Centrum Fizjoterapii Funkcjonalnej w Gdańsku.
Zapraszamy do kontaktu, zespół #CFF